Papszun: Byliśmy zdyscyplinowani i zrobiliśmy progres

Trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun nie miał większych uwag do swoich podopiecznych po pokonaniu Piasta Gliwice 2:0 (1:0) w meczu 24. kolejki rozgrywek PKO Ekstraklasy, rozegranym w Bełchatowie.

Mistrzowie Polski doznali w ten sposób trzeciej porażki w pięciu ostatnich spotkaniach i pozostali na szóstej lokacie w tabeli. Podopieczni Marka Papszuna natomiast po dziesiątym zwycięstwie w sezonie awansowali na dziewiąte miejsce w klasyfikacji.

– To był emocjonujący mecz i kolejny dobry w naszym wykonaniu. Zakończył się tak, jak chcielibyśmy, aby kończył się zawsze. Na tle mistrza Polski zaprezentowaliśmy się jako drużyna. Byliśmy zdyscyplinowani i realizowaliśmy przedmeczowe założenia – wyznał Papszun dla oficjalnego serwisu klubu z Gliwic.

– Byliśmy konsekwentni. Trochę tego brakowało w poprzednich spotkaniach i dlatego potraciliśmy punkty. Teraz zagraliśmy w odpowiedni sposób, zdecydowanie i zasłużenie wygraliśmy – podkreślił szkoleniowiec beniaminka.

– Cieszymy się, bo wygrana z takim zespołem jest budująca. Zrobiliśmy progres jako drużyna i zdobyliśmy ważne punkty. Otrząśnięcie się po takim meczu jak ten w Gdyni i zwycięstwo z mistrzem Polski nie jest proste, ale nam się udało. Ten mecz nic jeszcze nie rozstrzygnął, a przed nami jeszcze trzynaście finałów – dodał Papszun.

(za piast-gliwice.eu)