Szkoleniowiec Fiorentiny Paulo Sousa mimo trzech zwycięstw w czterech pierwszych kolejkach bieżących rozgrywek Serie A zachowuje dystans do trzeciego miejsca w tabeli ekipy z Toskanii i mobilizuje mocno swoich podopiecznych do meczu z Bologna FC.
– W porównaniu do ostatniego meczu z ubiegłego sezonu zostało w naszej drużynie najwyżej czterech piłkarzy. Nie możemy także zapominać, że większość drużyn dokonała wzmocnień. Trudno jest więc dobrze rozpocząć przy tylu zmianach – stwierdził Portugalczyk w rozmowie z „Corriere dello Sport”.
– Oczywiście jestem zadowolony, ponieważ wyniki są dobre, ale musimy grać szybciej z większą mobilnością i wytrzymałością. Bologna FC potrafi dobrze się bronić i chce osiągnąć z nami korzystny rezultat – podkreślił opiekun „Violi”.
– Nasi najbliżsi rywale są podbudowani ostatnim zwycięstwem (nad Frosinone Calcio 1:0 – przyp. red.), ale gramy przecież u siebie i musimy stworzyć sobie jak najwięcej sytuacji, żeby wygrać – podsumował Paulo Sousa.