Paweł Zieliński: Musimy zagrać na zero z tyłu

Obrońca Śląska Wrocław, Paweł Zieliński przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż chciałby, żeby jego zespół nie stracił bramki w spotkaniu z Ruchem Chorzów.

W poprzedniej ligowej kolejce podopieczni Mariusza Rumaka zremisowali na wyjeździe z Koroną Kielce 2:2. Wrocławianie prowadzili dwoma bramkami, ale nie zdołali utrzymać korzystnego rezultatu do końcowego gwizdka sędziego.

– W Kielcach to wiadomo, straciliśmy dwa punkty. Ale nie ma co marudzić, widać było progres w naszej grze i oby tak dalej. Strzeliliśmy dwa gole i to trzeba podtrzymać – powiedział 25-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.

– Nie wygraliśmy z Koroną, bo nie zagraliśmy na zero z tyłu. Dla nas, jako obrońców, to jest bardzo ważne. Zawsze staramy się tak grać i jest to duży pozytyw dla nas, gdy się uda. Do tego potrzebna jest koncentracja, bo pod względem fizycznym jesteśmy bardzo dobrze przygotowani – dodał.

Zieliński zagrał w Kielcach w podstawowym składzie. Ostatni raz od pierwszego gwizdka wystąpił 12 lutego w pojedynku z Wisłą Kraków. – Na miejsce w składzie trzeba sobie zapracować. Przed Koroną mieliśmy z nowym sztabem właściwie tylko jeden trening i nie było wiele czasu, by się pokazać. Cieszę się, że dostałem szansę i teraz w tygodniu przed spotkaniem z Ruchem muszę udowodnić swoją przydatność w drużynie, bo chcę zagrać również przeciwko chorzowianom – zakończył.