Trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski na pomeczowej konferencji prasowej nie ukrywał zadowolenia z wygranej w meczu 1/16 finału Pucharu Polski ze Stomilem Olsztyn i awansu do kolejnej rundy rozgrywek.
– Cieszę się bardzo, że awansowaliśmy do kolejnej rundy po bardzo dobrym meczu mojej drużyny. Dwie szybko strzelone bramki dały nam dużo spokoju, lecz niestety później straciliśmy gola z rzutu rożnego, co nie powinno się przytrafić. Ciesze się, że przy 3:1 udało się nam kontrolować mecz. Mieliśmy dziś sporo rotacji i zmiennicy spisali się dobrze, Wrąbel bronił pewnie, Dankowski też wykorzystał swoją szansę. Cieszę się ze skuteczności zespołu, bo w weekend ligowy mimo dobrej gry właśnie tego zabrakło. Wracamy do Wrocławia i przygotowujemy się do meczu w Łęcznej – powiedział szkoleniowiec cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Bardzo wierzę w swoją drużynę i chciałbym, żeby droga do półfinału była dla nas autostradą. Mamy jednak respekt przed każdym rywalem, bo wiemy co działo się w Pucharze Polski wczoraj i dziś. Najważniejsza jest nasza koncentracja i rozpoznanie przeciwnika. Nie ma taryfy ulgowej dla nikogo, Stomil też rozpracowywaliśmy oglądając ich w meczu z Bełchatowem. Nie chcę mówić o autostradzie, wolę zostać przy pociągu i liczę, że będzie nasz pociąg jechał coraz szybciej – dodał.
Śląsk w kolejnej rundzie Pucharu Polski zmierzy się 23 września z wygranym meczu Miedź Legnica – Podbeskidzie Bielsko-Biała.