Michał Pazdan po zwycięstwie Jagiellonii Białystok z Ruchem Chorzów 2:0 cieszył się przede wszystkim z kolejnego czystego konta po stronie strat ekipy z Podlasia.
– W kolejnym meczu nasz rywal nie stwarza sobie sytuacji. To nie jest przypadek. Dobrze gramy w defensywie – podkreślił były reprezentant Polski.
– Graliśmy bardzo dobrze jako cały zespół i wykorzystaliśmy te sytuacje, które mieliśmy. Nie było ich dużo, ale wykorzystaliśmy. Cieszę się dyspozycją Karola Mackiewicza, po którymś meczu, kiedy daje takie fajne piłki wzdłuż, wpadła wreszcie z tego bramka. To od niego zaczęła się ta wygrana – chwalił kolegę z drużyny Pazdan.
– Szkoda, że teraz znów jest przerwa, bo zaczęło nam „iść” i chcemy to utrzymać jak najdłużej, ale mamy teraz chwilę na odpoczynek i większość z nas na pewno odwiedzi rodziny. Trzeba też zregenerować siły na finałową rundę – kontynuował obrońca „Jagi”.
– Dobrze, że zaczynamy meczem u siebie, bo ostatnio są zwycięstwa i kibice przychodzą na mecze. Trzeba przyznać, że fajnie to wygląda. Nie jest tak, że na Legię przyjdą, a na innych będzie połowa tego. Jesteśmy wysoko, kibice przychodzą i chcą oglądać naszą grę. Możemy być tylko z tego zadowoleni – podsumował Pazdan.