Fani Juventusu FC nie będą dobrze wspominać lipca 2014 roku. Ich ukochany trener Antonio Conte odszedł z klubu, nowy nabytek nabawił się kontuzji na pierwszym treningu, Carlos Tevez musiał zapłacić okup za porwanego ojca, a ciągle ważą się losy Arturo Vidala.
W drugim tygodniu lipca Antonio Conte rozwiązał kontrakt ze Starą Damą za porozumieniem stron. Już następnego dnia nowym szkoleniowcem bianconeri został Massimiliano Allegri. Wybór ten rozwścieczył turyńskich tifosich, ale był to dopiero początek.
Odejście Conte zbiegło się w czasie z ofertą Romy na Juana Iturbe. Skrzydłowy Hellas Werona miał we wtorek przejść testy medyczne w Turynie, tymczasem tego samego dnia podpisał kontrakt z rzymianami. Stołeczny klub przebił ofertę Starej Damy i wielotygodniowe negocjacje Juventusu spełzły na niczym. Niedługo potem mistrzowie Italii pozyskali Alvaro Moratę z Realu Madryt. Po hucznym przyjęciu przyszedł czas na pierwszy trening, a ten przyniósł kolejne rozczarowanie. Młody Hiszpan zerwał więzadło w kostce i musi pauzować przez cały okres przygotowawczy oraz pierwsze dwie kolejki nowego sezonu Serie A.
We wtorek niezadowolenie kibiców ustąpiło miejsca prawdziwemu szokowi. Okazało się, że ojciec Carlosa Teveza został porwany w Argentynie i snajper Juventusu musiał zapłacić okup. Carlitos był już w drodze na lotnisko, gdzie miał wsiąść w samolot do Buenos Aires, gdy okazało się, że jego ojciec został wypuszczony. Porywacze zainkasowali 400 tysięcy dolarów, które przekazał im prawnik rodziny Tevezów. Wydarzenie to było szokiem dla wszystkich graczy Juventusu, którzy wsparli Argentyńczyka. Powiedzieć jednak, że takie wydarzenie działa destabilizująco na atmosferę w szatni to powiedzieć mało.
Na koniec rozwiązać ma się przyszłość Arturo Vidala, który może złamać serca fanów bianconeri. Najnowsze doniesienia z Włoch sugerują, że Manchester United złoży kierownictwu Juve lukratywną ofertę i Chilijczyk może pożegnać się z Turynem. Pomocnik ma zarabiać na Old Trafford nawet 13 mln euro za sezon, a konto mistrzów Włoch będzie bogatsze o 60 mln. Transfer ten nie jest jednak jeszcze pewny, pewne jest natomiast to, że ciężko być obecnie fanem Juventusu.
Add Comment