Pedro: To mógł być mój ostatni mecz

Pedro Rodriguez zdobył decydującą bramkę w dogrywce meczu o Superpuchar Europy. Spotkanie pomiędzy Barceloną, a Sevillą zakończyło się wynikiem 5:4 dla katalońskiego klubu. Jak donosi „Marca”, Hiszpan powiedział, że nie wie czy będzie kontynuował karierę w zespole „Blaugrany”.

– Pierwsze 60 minut spotkania było w naszym wykonaniu rewelacyjne. Dyktowaliśmy rywalom warunki i stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe. Później nastąpiło rozprężenie i sprawa się skomplikowała – powiedział 28-letni piłkarz.

Zawodnicy Luisa Enrique do 57. minuty meczu prowadzili 4:1. Później Sevilla strzeliła trzy gole i doprowadziła do dogrywki. Decydującą bramkę Pedro strzelił w 115. minucie gry.Dwanaście minut wcześniej, Hiszpański napastnik wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Zastąpił Javiera Mascherano.

– Byłem zdziwiony, że nie rozpocząłem spotkania w wyjściowym składzie. Luis Enrique wybrał jednak innych graczy. Szanuję decyzje trenera – dodał Pedro.

Napastnik Barcelony skomentował również wypowiedź dyrektora sportowego klubu, który stwierdził, że Pedro odejdzie do Manchesteru United: – Słowa Roberto Fernandeza nie były w porządku. Jego uwagi były niefortunne. Czasem lepiej jest milczeć. Fernandez musiał mieć swoje powody, że coś takiego powiedział. Zawsze na boisku daję z siebie wszystko dla Barcelony. Mam nadzieję, że nadal będę miał możliwość to robić. Nie wiem czy spotkanie z Sevillą było moim ostatnim w barwach tego klubu.