Jak donosi „AS”, trener Realu Betis, Pepe Mel odniósł się do spekulacji dotyczących transferu Michu do jego drużyny. 52-letni szkoleniowiec stwierdził, że szanse na pozyskanie Hiszpana są małe, ze względu na ograniczenia budżetowe „Verdiblancos”.
– Michu jest zawodnikiem Swansea i nie sądzę, by miało to się zmienić. Trenerom zawsze zależy na pozyskiwaniu nowych graczy. W naszym zespole przydałby się napastnik, który zwiększyłby konkurencję w ataku. To musiałby być zawodnik, który wzbogaci nasz zespół. O to jest jednak bardzo trudno. Piłkarze, którzy mogą wzmocnić nasz klub, są zbyt drodzy – powiedział hiszpański trener.
W letnim okienku transferowym do zespołu z Sewilli dołączyło dziesięciu zawodników. Do klubu z Estadio Benito Villamarin trafili: German Pezzella, Petros, Cristiano Piccini, Francisco Portillo, Foued Kadir, Amro Tarek, Rafael van der Vaart, Heiko Westermann, Didier Digard i Juan Vargas.
– Przyszłość Joaquina zależy od działaczy Fiorentiny. On chciałby trafić do naszej drużyny. Nam również bardzo na tym zależy. Nie mamy jednak dużego budżetu. Fiorentina żądając za niego 5 milionów euro, dała nam do zrozumienia, że nie chce go sprzedawać – dodał Pepe Mel.