Trener Liverpoolu, Pepijn Lijnders zaznaczył na konferencji prasowej po meczu z Sunderlandem (2:2), iż jego zdaniem The Reds w pełni zasłużyli na komplet punktów. 33-letni Holender zastąpił na spotkaniu z dziennikarzami menadżera Juergena Kloppa, który w sobotę przeszedł operację wyrostka robaczkowego.
Ekipa z czerwonej części Merseyside roztrwoniła dwubramkową zaliczkę. Czarne Koty potrzebowały zaledwie siedmiu minut, aby odrobić stratę i w ostatecznym rozrachunku wywieźć jeden punkt z Anfield. Bramki dla gości sobotniej rywalizacji strzelali odpowiednio Adam Johnson i Jermain Defoe.
– Niemal przez całe spotkanie graliśmy bardzo dobrze. Byliśmy zdecydowanie lepsi od rywala niemal w każdym aspekcie, szczególnie po bramce, która otworzyła wynik – przyznał Pepijn Lijnders, cytowany przez „liverpoolfc.com”.
– W ostatnich dziesięciu minutach Sunderland miał jednak zdecydowanie zbyt wiele miejsca na rozgrywanie akcji. Dodatkowo pozwoliliśmy mu na grę długą piłką – kontynuował były szkoleniowiec drużyny Liverpoolu do lat 18.
– Wydawało nam się, że w pełni kontrolujemy boiskowe wydarzenia. Niestety nagle wszystko wywróciło się do góry nogami. Ostatnie minuty meczów to okres, w którym trzeba zachować szczególną ostrożność i koncentrację – dodał.
