– Kiedy przychodziłem do Gliwic, sytuacja była bardzo nieciekawa. Drużyna zajmowała czternaste miejsce, była drugą najgorzej broniącą ekipą w ekstraklasie. Moi znajomi pytali czy jestem świadomy wyzwania. Odpowiadałem, że oczywiście. Trudne zadania są właśnie po to, aby im stawiać czoła – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Piasta trener Angel Perez Garcia.
– Najpierw przygotowałem się bardzo sumiennie do pierwszego spotkania ze sternikami klubu, oglądałem wiele meczów Piasta, widziałem jakie błędy popełniają zawodnicy i wiedziałem, co mogę zaoferować Piastowi. Przekonałem Pana Prezesa do mojej wizji. Byłem pewny, że nasi zawodnicy mogą spokojnie wygrywać po wyeliminowaniu błędów – dodał.
Utrzymał Pan zespół Piasta w Ekstraklasie czyli wypełnił pierwszy postawiony przez Panem cel. – Co do obrony przed spadkiem wiem, że razem zrobiliśmy olbrzymi krok w przód, aby utrzymać ekstraklasę w Gliwicach. Z punktu widzenia strategii klubu bycie w najwyższej klasie rozgrywkowej jest kluczowe dla rozwoju klubu. Bez pieniędzy od NC+ i sponsorów drużyna traci bardzo na potencjale. Skoro wykonaliśmy tak ważny krok i pozostaliśmy wśród najlepszych, a teraz trzeba iść za ciosem – zauważył.
– Lubię, kiedy moje drużyny grają piłką, może nie chodzi tu o słynną „tiki – takę”, ale o równowagę pomiędzy obroną i atakiem. Oczywiście wolę jak moja drużyna często jest w posiadaniu futbolówki, ale dużo ważniejsze jest tworzenie sytuacji do zdobycia goli – zakończył.
Add Comment