PGE Ekstraliga: GKM wygrał derby w Toruniu i zyskał bonus

Get Well Toruń uległ przed własną publicznością MrGarden GKM Grudziądz 44:46 w drugim piątkowym spotkaniu dziesiątej rundy rozgrywek PGE Ekstraligi.

„Anioły” doznały w ten sposób już dziewiątej porażki w sezonie i pozostaną w przerwie lipcowej na ostatniej lokacie w tabeli.

Podopieczni Roberta Kempińskiego natomiast zyskali również bonus za lepszy bilans w dwumeczu i dzięki piątej wygranej w bieżących rozgrywkach awansowali na trzecie miejsce w klasyfikacji.

* * * * * *
Kluczowe wyścigi:

Bieg 1: Antonio Lindbaeck i Kenneth Bjerre zdecydowanie szybsi od braci Holderów. Australijczycy tylko na pierwszym okrążeniu trzymali się bliżej filigranowego Duńczyka. Mocny początek przyjezdnych i 1:5.

Bieg 6: Jason Doyle musiał uznać wyższość Przemysława Pawlickiego, który już po raz drugi w tych zawodach kapitalnym wyjściem przy bandzie wysunął się na prowadzenie i powstrzymał na dystansie ataki Australijczyka. Krzysztof Buczkowski wywalczył punkt kosztem wprowadzonego z rezerwy taktycznej Igora Kopcia-Sobczyńskiego i strata „Aniołów” wzrosła do stanu 14:22.

Bieg 9: Jack Holder przegrał start z Przemysławem Pawlickim, ale na przeciwległej prostej Australijczyk wyprzedził starszego z braci i dowiózł trzy punkty do mety. „Oczko” kosztem słabiej dysponowanego Buczkowskiego zdobył Chris Holder i na sześć wyścigów przed końcem było 24:30.

Bieg 11: Chris Holder i Doyle znakomicie ruszyli spod taśmy, zostawiając na pierwszym wirażu za sobą Lindbaecka i Buczkowskiego. Australijczycy z każdym okrążeniem powiększali tylko swoją przewagę. Pierwsze podwójne zwycięstwo „Aniołów” i już tylko 32:34 na cztery wyścigi przed końcem!

Bieg 13: Pawlicki z Łagutą zachowali zimną krew na dwóch pierwszych wirażach i mimo starań Norberta Kościucha oraz Jacka Holdera przedarli się na czoło stawki. Australijczyk walczył ostro i ambitnie o dwa punkty, ale bezskutecznie. Druga podwójna wygrana gości i 36:42 przed wyścigami nominowanymi.

Bieg 14: Udana rezerwa taktyczna gospodarzy. Chris Holder i Doyle pewnie pokonali Lindbaecka w parze z Bjerre. Szwed i Duńczyk wyraźnie byli słabsi na starcie, a na dystansie starał się walczyć jedynie „Toninho”. Drugie podwójne zwycięstwo miejscowych i 41:43 przed ostatnim wyścigiem!

Bieg 15: Doyle najszybciej ruszył spod taśmy, ale za plecami Australijczyka rozsądnie parą jechali Pawlicki z Łagutą, powstrzymując szarże Iversena. Remis na koniec oznaczał ostatecznie 44:46 i przybliżył podopiecznych Kempińskiego do fazy play off.

Zawodnik meczu: Przemysław Pawlicki. Starszy z braci imponował jazdą na Motoarenie i wywalczył dwucyfrowy dorobek w Grodzie Bachusa, dzięki któremu ekipa z Grudziądza wygrała po raz pierwszy od 21 lat wyjazdowe spotkanie na najwyższym poziomie rozgrywek.

* * * * * *
Get Well Toruń – MrGarden GKM Grudziądz 44:46

Get Well: Jason Doyle 14 (2,2,3,2,2,3) Chris Holder 10 (1,2,1,3,3), Niels Kristian Iversen 9 (2,2,2,3,0), Jack Holder 5 (0,1,3,1), Igor Kopeć-Sobczyński 4 (3,1,0,0), Norbert Kościuch 2 (1,0,1,0), Maksymilian Bogdanowicz 0 (0,0)

GKM: Przemysław Pawlicki 13 (3,3,2,2,2), Artiom Łaguta 12 (3,3,3,2,1), Antonio Lindbaeck 9 (3,3,2,0,1), Kenneth Bjerre 6 (2,1,1,2,0), Marcin Turowski 3 (2,0,1), Krzysztof Buczkowski 2 (0,1,0,1), Kamil Wieczorek 1 (1,0,0).

Pierwszy mecz: 35:55. Bonus: GKM.