Brazylijczyk Philippe Coutinho w ostatnim swoim wywiadzie dla oficjalnej strony klubu przyznał, iż czuje się on niesamowicie podczas meczów, gdy słyszy głośno śpiewaną przez fanów piosenkę na swoją cześć. Przy okazji 22-latek podziękował kibicom Liverpoolu za wsparcie i doping.
Były zawodnik Interu Mediolan stał się gwiazdą drużyny niemal od razu odkąd dołączył do zespołu w 2014 roku. Dzięki wysokiej i przede wszystkim równej formie ma on już na swoim koncie 100 występów dla ekipy z czerwonej części Merseyside.
Philippe Coutinho, który nie tak dawno związał się z The Reds nowym kontraktem, doczekał się również na Anfield własnego baneru. Pokazuje to, iż kibice potrafią docenić klasę poszczególnych zawodników i wyróżnić tych, którzy na to zasługują.
– Naprawdę bardzo trudno jest wyrazić słowami to co czuję. Gdy słyszę piosenkę o sobie to wiem, że ludzie są ze mną. To jest niesamowicie wyjątkowe uczucie – powiedział reprezentant Brazylii.
– Gdy zobaczyłem po raz pierwszy flagę z moją twarzą to poczułem gęsią skórkę. Zupełnie się tego nie spodziewałem, fani zrobili mi miłą niespodziankę. Chcę im teraz bardzo podziękować za wysiłek jaki w to włożyli – kontynuował.
– Gdy byłem dzieckiem i grałem tylko na ulicy nie spodziewałem się, że kiedyś będę mógł być tak ważną postacią dla kibiców takiego klubu jak Liverpool. Nie zamierzam jednak spocząć na laurach, bowiem mam jeszcze wiele rzeczy do ukształtowania – dodał.
W bieżącym sezonie Philippe Coutinho rozegrał we wszystkich możliwych rozgrywkach 50 meczów. Strzelił w nich osiem bramek i zanotował sześć asyst.