– W tabeli jest straszny ścisk i żeby myśleć o grupie mistrzowskiej musimy u siebie zwyciężać i szukać punktów na wyjazdach – mówił obrońca Jagiellonii Białystok, Piotr Tomasik przed meczem z Górnikiem Łęczna.
– Żeby załapać się do pierwszej ósemki musimy wygrać dwa spotkania, które zostały nam do rozegrania przed własną publicznością. Nie wiem jeszcze jak to zrobimy, ale musimy pokazać, że nikt z Białegostoku nie może wyjeżdżać z kompletem punktów. W tabeli jest straszny ścisk i żeby myśleć o grupie mistrzowskiej musimy u siebie zwyciężać i szukać punktów na wyjazdach – powiedział 28-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Z każdą drużyną, która walczy z nami bezpośrednio o miejsce w górnej ósemce, lepiej jest mieć dobry bilans bezpośrednich meczów. Żeby jednak o tym myśleć musimy jutro wygrać. Łatwo na pewno nie będzie, bo zespół z Łęcznej jest wymagającym przeciwnikiem. To na pewno będzie bitwa, z której mam nadzieję wyjdziemy zwycięsko – dodał.
– Nie ma już co wracać do poprzedniego meczu. Popełniliśmy tam zbyt wiele błędów, które nie mogą nam się przytrafiać. Na takim poziomie, popełniając takie błędy nie można liczyć na zwycięstwo. Teraz musimy wziąć się w garść. Wyeliminować błędy i zwyciężyć z Górnikiem – zakończył.