Lechia Gdańsk pokonała przed własną publicznością drużynę Piasta Gliwice 3:1 w pierwszym niedzielnym meczu 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bohaterem „biało-zielonych” został Piotr Wiśniewski, który skompletował w tym meczu hat-tricka.
– Pół żartem można rzec, że ten rywal mi leży, że mógłbym grać przeciw niemu co tydzień. A tak bardziej serio, gliwiczanie to bardzo ciężki rywal, bardzo niewygodny. Przecież ostatnio Piast punktował i dobrze grał z rywalami z wyższej półki, z Legią, Lechem czy Wisłą. Tym bardziej punkty nas cieszą – powiedział po spotkaniu Piotr Wiśniewski.
– W przerwie w szatni było gorąco, nerwowo. Nie możemy tak grać, że jest pół minuty do końca, a my gramy piłkę przez środek. Trzeba było zagrać do przodu, ktoś by o tę piłkę powalczył i sędzia zakończyłby pierwszą połowę. A w ten sposób przez własne błędy straciliśmy zawodnika. Wiedzieliśmy, że druga połowa tak właśnie będzie wyglądać, że to Piast będzie miał piłkę, a my będziemy się bronić. To zwycięstwo dedykujemy naszym kibicom, bo nacierpieli się przez tę rundę – oznajmił pomocnik Lechii Gdańsk.