Nikt po widowiskowym zwycięstwie nad Chelsea (5:3) nie spodziewał się porażki „Kogutów” z niżej notowanym Crystal Palace 1:2. Menedżer Tottenhamu Mauricio Pochettino w wypowiedzi dla oficjalnej witryny klubu stwierdził, że rzut karny zmienił przebieg gry.
– To nie był dobry mecz, mieliśmy go pod kontrolą, ale rzut karny był kluczowym momentem i zmienił energię meczu. Mecz był pod naszą kontrolą, ale popełniliśmy błąd. Może tam nie było karnego, ale po tym ciężko było odpowiedzieć – powiedział o przyczynach swojej porażki trener Spurs.
– Nie zasłużyliśmy na przegraną, ale taki jest futbol. Jestem zawiedziony, musimy przeanalizować mecz i wykluczyć błędy – skomentował rozżalony Argentyńczyk
Londyńczyków czeka teraz gęsty terminarz. Już 14 stycznia rozegrają rewanżowy mecz FA Cup z Burnley, aby trzy dni później podjąć u siebie Sunderland.