Piłkarze Bayernu Monachium będą mieli doskonałą okazję do tego, aby zrewanżować się Atletico Madryt za półfinałowy dwumecz w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Wtedy to w stolicy Hiszpanii padł wynik 1:0 dla gospodarzy, a w Bawarii Bayern osiągnął pyrrusowe zwycięstwo 2:1, które nie dało mu awansu do wielkiego finału. Czy klub z Robertem Lewandowskim w składzie odegra się w środę Rojiblancos za wydarzenia z przełomu kwietnia i maja?
Atletico Madryt
Po sześciu kolejkach rywalizacji w La Liga Rojiblancos zajmują trzecie miejsce w tabeli i pozostają jednym z trzech zespołów, które jak dotąd nie doznały jeszcze porażki. Ekipa Diego Simeone póki co przeplata wygrane z remisami. Atletico zgubiło punkty w starciach z Deportivo Alaves (1:1), Leganes (0:0) i z FC Barceloną (1:1 na Camp Nou), a oprócz tego pokonało 4:0 Celtę de Vigo, 5:0 Sporting Gijon oraz 1:0 Deportivo La Coruna. Jak więc widać, Rojiblancos jak dotąd tracili średnio tylko jednego gola na trzy mecze.
Klub z Antoinem Griezmannem i Kevinem Gameiro w składzie udanie rozpoczął także przygodę z nową edycją Champions League. W pierwszej kolejce El Atleti wywiozło zwycięstwo z Philips Stadion, gdzie pokonało 1:0 PSV Eindhoven po golu Saula. Obok tych zespołów oraz Bayernu, w grupie D rywalizuje jeszcze FK Rostów. Bezsprzecznymi faworytami do wyjścia z tej grupy są oczywiście Atletico i Bayern, czyli odpowiednio finalista i półfinalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Kto wie, być może Rojiblancos po raz kolejny trafią na Bawarczyków w fazie pucharowej?
Bayern Monachium
Jedenastka Carlo Ancelottiego weszła w sezon 2016/2017 jak nóż w masło. Po pięciu kolejkach Bayern przewodzi tabeli Bundesligi z kompletem 15 oczek i genialnym bilansem bramkowym 15-1. Po drodze Bawarczycy zdążyli już sięgnąć po Superpuchar Niemiec, zwyciężając 2:0 z chyba głównym chyba pretendentem do tytułu mistrza Niemiec, czyli Borussią Dortmunda. Bawarczycy rozgromili w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów aż 5:0 FK Rostów. W tym ostatnim meczu jedynego jak dotąd w tym sezonie gola strzelił Thomas Müller, a z jego słabszej formy korzysta póki co Robert Lewandowski, który zdominował strzelanie w lidze (pięć bramek).
Warto przypomnieć, że klub z Monachium jest jednym z najrówniej grających sezon w sezon uczestników Champions League. Po zdobyciu Pucharu Mistrzów w sezonie 2012/2013, Bayern w trzech kolejnych latach za każdym razem potrafił dojść do półfinału rozgrywek. Tam jednak we wszystkich trzech przypadkach poległ w starciach z drużynami z Hiszpanii – po kolei z Realem Madryt, FC Barceloną i ostatnio właśnie z Atletico Madryt. Czy w nowej kampanii Bawarczycy znajdą wreszcie sposób na to, by rozprawić się z czołowymi ekipami z Półwyspu Iberyjskiego?
Podsumowanie
Aż do kwietnia tego roku Bayern i Atletico grały ze sobą tylko dwukrotnie i to bardzo, bardzo dawno temu, bo w 1974 r. Biorąc jednak pod uwagę, że oba kluby należą obecnie do ścisłej elity futbolu, należy się spodziewać, że wpadać na siebie będą coraz częściej. W minionej edycji Champions League zarówno w Madrycie, jak i w Monachium zwyciężali gospodarze. Czy trend ten zostanie podtrzymany i Atletico zgarnie dzisiaj komplet punktów na Estadio Vicente Calderon? We wczorajszych meczach aż w 5 przypadkach było mniej niż 3 gole, dlatego biorąc pod uwagę powyższą analizę moim zdaniem w tym spotkaniu nie padnie więcej niż 2 bramki. Jeżeli któraś z drużyn zwycięży to maksymalnie różnicą 1 bramki. Bardzo prawdopodobny jest także remis. Gram na under 2.5 co i Wam polecam. Powodzenia!
Liga Mistrzów, środa 28 września, godz. 20:45, Madryt, Estadio Vicente Calderon, Atletico Madryt vs Bayern Monachium, typ: under 2.5, kurs: 1.61
Nie masz jeszcze swojego konta w Oddsring? OddsRing to bukmacher z najlepszym bonusem startowym na rynku! Kliknij TUTAJ, aby założyć konto i odebrać swój bonus.
