Obrońca Cordoby, Edimar, którego skopał w ostatnim meczu ligowym gwiazdor Realu Madryt, Cristiano Ronaldo poprosił hiszpańską federację o łaskę dla Portugalczyka.
Trzykrotny zdobywca Złotej Piłki stracił nad sobą kontrolę w końcówce spotkania ligowego, rozgrywanego przez Królewskich w sobotnie popołudnie. Ronaldo w polu karnym kopnął bez piłki Edimara, a arbiter natychmiast usunął Portugalczyka z murawy.
Po spotkaniu zaskakująco spokojnie do całej sytuacji odniósł się sam poszkodowany, prosząc o łaskę dla, jego zdaniem, najlepszego zawodnika świata. – Wybaczam Cristiano Ronaldo. Nie żywię do niego urazy – stwierdził na łamach hiszpańskiego dziennika „AS” Edimar.
– Nie padłem ofiarą wyjątkowej agresji. On po prostu uderzył mnie w nogę i złapał za twarz, nic więcej. Chcę przez to powiedzieć, że takie rzeczy czasami dzieją się na boisku. Ronaldo powinien otrzymać normalne zawieszenie, nic ponadto. Nie chcę jego krzywdy i mam nadzieję, że on długo pozostanie najlepszym piłkarzem na świecie – podsumował obrońca Cordoby.
Redaktor: