Menedżer Sunderlandu Gustavo Poyet po porażce na Etihad 2:3 z Manchesterem City był w bardzo refleksyjnym nastroju. Jego zawodnicy wyszli ze stanu 0:2, ale zwycięstwo gospodarzom przypieczętował Frank Lampard na 18. minut przed końcem spotkania.
– Mamy system i sposób gry przeciw najlepszym drużynom, który pracuje dobrze. Teraz potrzebujemy graczy, którzy zrobią różnicę, myślę, że Emanuele Giaccherini i Ricky Alvarez będą w przyszłości stanowić o sile zespołu – twierdzi Urugwajczyk dla oficjalnej strony klubu.
– Równowaga jest kluczem, szukając równowagi potrzeba piłkarzy, którzy potrafią również panować nad piłką, nie musisz się wtedy cały czas bronić, możesz jedynie pomagać defensywie, co według mnie jest ważną rzeczą – skomentował.
„Czarne Koty” z dorobkiem 20 punktów zajmują 14. miejsce w ligowej tabeli. Po niedzielnym spotkaniu w Pucharze Anglii z Leeds czeka ich trudne starcie na własnym stadionie z Liverpoolem.