Angel Di Maria napisał otwarty list do kibiców „Czerwonych Diabłów”. Przyznał w nim, że jest mu przykro, iż jego pobyt na Old Trafford nie należał do udanych.
– Piszę ten list, aby podziękować całej rodzinie Manchesteru United za wielkie wsparcie, jakie otrzymałem w minionym roku. Byłem bardzo zaszczycony, gdy zespół postanowił, że będę jego częścią – napisał Di Maria cytowany przez „Sky Sports”.
– Wiedziałem ile znaczy ten klub i jak wielkim zaufaniem mnie obdarzył. Jestem jednak świadomy, że nie wszystko poszło tak, jak oczekiwaliśmy. Uwierzcie, że jest mi z tego powodu bardzo przykro – zaznaczył Argentyńczyk.
– Kariera piłkarza czasem toczy się w sposób nieoczekiwany i niechciany. Gwarantuję, że bardzo się starałem. Dałem z siebie wszystko, ale piłka nożna to nie matematyka: czasem wiele rzeczy znajdujących się poza naszą kontrolą ma wpływ na samopoczucie i to, jak reszta się układa. Żałuję, że nie wyszło tak, jakbym tego pragnął dla tego niesamowitego, wielkiego klubu – dodał.
– Specjalnie podziękowania składam wszystkim dyrektorom i osobom zarządzającym Manchesterem, a także każdemu członkowi personelu oraz moim kolegom. Otrzymałem od nich wielkie wsparcie. Dziękuję również wszystkim kibicom, którzy zawsze mi ufali i okazywali swój szacunek i miłość – podkreślił napastnik.
– Nadszedł czas na przenosiny do PSG, ale wspaniały Manchester United na zawsze zostanie w mojej pamięci. Życzę wam wszystkiego, co najlepsze – zakończył.
W czwartek Di Maria podpisał czteroletni kontrakt z Paris Saint-Germain. Paryżanie zapłacili za niego ponad 44 miliony funtów.