Priemjer Liga: Dziesięć goli w Sarańsku

CSKA Moskwa pokonało na wyjeździe Mordowiję Sarańsk 6:4 w meczu dziewiątej kolejki ligi rosyjskiej. Goście zdołali wygrać, mimo że po kwadransie gry przegrywali 0:3 i grali w osłabieniu.

Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla CSKA. Już w pierwszej minucie gry na listę strzelców wpisał się Jewhen Łucenko, a jedenaście minut później czerwoną kartką ukarany został Mario Fernandes. Po kwadransie spotkania było już 3:0. Trafienia zaliczyli Władimir Rykow i Ruslan Mukhametshin.

Po zmianie stron nastąpiła metamorfoza stołecznej drużyny. Pięć minut po przerwie, gola strzelił Kirill Panczenko, a chwilę później obie drużyny grały w osłabieniu, bo czerwoną kartkę obejrzał Yannick Djalo. To podziałało motywująco na CSKA, które w ciągu czterech minut zdołało doprowadzić do wyrównania. Najpierw bramkarza rywali pokonał Zoran Tosić, a później Seydou Doumia.

Gdy wydawało się, że CSKA strzeli czwartą bramkę, swoje drugie trafienie zaliczył Łucenko i goście znowu musieli odrabiać straty. W ostatnich dziesięciu minutach podstawowego czasu gry, piłkarze Leonida Słuckiego zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, trzykrotnie kierując piłkę do bramki. Dwa razy zrobił to Ahmed Musa, a raz Doumbia.

Moskiewska drużyna jest liderem Priemjer Ligi. Dzięki wygranej, ma osiem punktów przewagi nad Lokomotiwem, który dzisiaj zmierzy się z Krylją Sowietow Samara. W innym niedzielnym spotkaniu Zenit Sankt Petersburg zagra z Amkarem Perm.

*****

Mordowija Sarańsk – CSKA Moskwa 4:6 (3:0)
Bramki: Łucenko 1, 68, Rykow 13, Mukhametshin 15 – Panczenko 50, Tosić 58, Doumbia 59, 88, Musa 80, 85
Czerwone kartki: Djalo – za dwie żółte (55, Modowija) – Fernandes (12, CSKA).