Pomocnik Tiereka Grozny, Maciej Rybus w niedzielnym meczu ligi rosyjskiej z Krasondarem opuścił boisko z kontuzją. Reprezentant Polski poinformował za pośrednictwem Twittera, że jego uraz nie jest poważny.
26-letni piłkarz urazu nabawił się po starciu ze Stefanem Strandbergiem. Jego miejsce na boisku w 34. minucie gry, zajął Zaur Sadajew, który później strzelił gola. Mecz zakończył się remisem 1:1.
– Na Szkocję będę gotowy – napisał w komunikacie Rybus. „Biało-Czerwoni” zmierzą się z zawodnikami Gordona Strachana 8 października w meczu dziewiątej kolejki eliminacji do mistrzostw Europy.
– Na szczęście to nie jest poważny uraz. Zostałem mocno kopnięty w kość piszczelową i spuchła mi noga. Nie wiem jeszcze czy będę mógł zagrać w niedzielnym meczu z Rubinem – powiedział Polak w wywiadzie opublikowanym na portalu Tiereka.