– Dla takich meczów warto przychodzić na stadion, ponieważ było to widowisko od samego początku. Lech nas zaskoczył. Widać, że brakuje nam doświadczenia oraz cwaniactwa – zaczął konferencję prasową po meczu z Lechem trener Jagi – Michał Probierz.
– Gratuluję zespołowi, bo jeśli na Lechu po 6 minutach przegrywa się 0:2, to do przerwy powinno się przegrywać już 0:5, dlatego cieszę się, że moim graczom udało się podnieść – kontynuował Probierz cytowany przez oficjalną stronę Jagiellonii.
– Mimo złego początku odbudowaliśmy się i walczyliśmy do końca, żeby ten mecz wygrać. Dla nas, jako zespołu jest to cenne doświadczenie – dodał.
– To prognozowanie, że walczymy o mistrzostwo jest zdecydowanie nad wyrost. Naszym celem niezmiennie pozostaje utrzymanie oraz budowa mocnego zespołu, to jest dla nas najważniejsze – odpowiadał trener na pytanie o dalsze cele w sezonie.
– My też mieliśmy swoje sytuacje. Oczywiście na początku popełniliśmy sporo błędów, mimo wszystko nie położyliśmy się i walczyliśmy do końca. W momencie kiedy przegrywaliśmy 2:3, to musieliśmy mocniej zaatakować. Wiadomo, że wtedy albo strzela się na 3:3, albo przegrywa 2:4 – mówił Probierz.
– Pretensje można mieć zawsze, bo zawsze chce się wygrywać. Trudno, żebym się cieszył, kiedy to Lech zdobywa bramkę. Liczyliśmy na to, że rywal w końcówce otworzy się jeszcze bardziej, że pchną ich do tego trybuny i wtedy poszukamy jeszcze raz swojej szansy – kontynuował.
– U nas w Polsce, nikt realnie nie ocenia celów na sezon. Wszyscy grają albo o mistrza, albo o pierwszą ósemkę. Wszystko budujemy na wariackich papierach. Ja uważam, że trzeba budować struktury klubu – zakończył Probierz.