PEC Zwolle pokonało w ćwierćfinale Pucharu Holandii SC Cambuur 3:2 i awansowało do kolejnej rundy rozgrywek. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
Zwolle było w tym meczu drużyną słabszą od Cambuur. Mimo to dawni koledzy Mateusza Klicha jako pierwsi objęli prowadzenie, a zrobili to za sprawą środkowego obrońcy Thomasa Lama w 24. minucie. Zdecydowanie więcej emocji było jednak w drugiej części gry.
Choć wciąż stroną dominującą był zespół Cambuur (66% posiadania piłki w całym meczu), to znów gola zdobyli ich rywale. Tym razem do siatki trafił skrzydłowy Ryan Thomas. Gospodarze nie poddali się i dążyli do zdobycia bramki. W ciągu zaledwie pięciu minut zdołali doprowadzić do remisu dzięki dwóm trafieniom Furdjela Narsingha. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była więc dogrywka.
Na początku drugiej części dogrywki na listę strzelców wpisał się inny ze skrzydłowych Zwolle – Jody Lukoki – i ostatecznie zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Mecz zakończył się wynikiem 3:2. W kadrze meczowej SC Cambuur zabrakło Polaka Sebastiana Stebleckiego. Zwolle w kolejnej rundzie Pucharu Holandii zagra ze zwycięzcą pary Roda Kerkrade – Excelsior Rotterdam.
* * * * * *
SC Cambuur – PEC Zwolle 2:3 (2:2, 0:1)
Bramki: Narsingh 55, 60 – Lam 24, Thomas 50, Lukoki 108