AC Milan poległ na San Siro z Lazio Rzym 0:1 (0:1) w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Gospodarze nie potrafili odwrócić losów spotkania, pomimo że całą drugą odsłonę grali z przewagą jednego zawodnika.
Przed meczem włoscy eksperci uważali, że będzie to batalia o posadę trenera Rossonerich Filippo Inzaghiego, który w styczniu wraz z zespołem zalicza fatalne statystyki.
Wedle przewidywań to mediolańczycy pierwsi przejęli inicjatywę. W 32. minucie kapitalnej okazji nie wykorzystał Alessio Cerci, który posłał futbolówkę z odległości pięciu metrów wprost w golkipera Lazio . Dosłownie chwilę później swoich sił z rzutu wolnego próbował Jeremy Menez, ale piłka minimalnie przeszła nad bramką Berishy.
Rzymianie w pierwszej części gry oddali jeden celny strzał na bramkę. Był to rzut karny wykorzystany przez Lucasa Biglię. Następnie w ciągu pięciu minut dwa żółte kartoniki skompletował obrońca gości – pochodzący z Albanii Lorik Cana, w konsekwencji czego musiał opuścić plac gry.
Po zmianie stron piłka dwukrotnie wpadała do siatki przyjezdnych. Za pierwszym razem Giampaolo Pazzini dobrze zastawił się w polu karnym Biancocelesti i bez zbędnego zastanawiania huknął w kierunku bramki Abiattiego, ale przy przyjęciu piłki pomógł sobie ręką i arbiter był zmuszony odgwizdać przewinienie. W innym przypadku gol nie mógł być uznany z powodu spalonego.
Podopieczni Stafeno Pioliego nie zamierzali skupiać się tylko na defensywie. Kwadrans przed końcem starcia, z lewej strony pokazał się 19 – letni Balde Keita, któremu słupek przeszkodził w wpisaniu się na listę strzelców.
* * * * * *
AC Milan – Lazio Rzym 0:1 (0:1)
Bramka: Biglia 38-karny
Czerwona kartka: Cana (45, Lazio)