Leicester City zapewni sobie tytuł mistrza Anglii, jeśli w niedzielę pokona na Old Trafford Manchester United. Wszystko dzięki temu, że w poniedziałek drugi w tabeli Tottenham Hotspur zaledwie zremisował przed własną publicznością z West Bromwich Albion 1:1.
Podział punktów na White Hart Lane sprawił, że przewaga „Lisów” nad „Kogutami” wynosi siedem punktów na trzy kolejki przed końcem sezonu. Drużyna prowadzona przez Claudio Ranieriego, za której mistrzostwo Anglii bukmacherzy przed sezonem płacili 5000:1, jest o włos by sprawić największą niespodziankę w historii Premier League i w pokonanym polu pozostawić takie firmy jak Arsenal, Manchester City, Manchester United, czy też broniącą tytułu Chelsea.
Po poniedziałkowym meczu niezwykle zadowolony były Tony Pulis, menedżer West Bromu. – Po prostu chcę, aby Leicester zdobyło tytuł. To jest tak cudowna historia, że nie sądzę, aby mogła się wydarzyć gdziekolwiek indziej – powiedział w rozmowie ze stacją radiową BBC.
– To, co Leicester może robić, to wyszarpywać zwycięstwa i oni to właśnie robią. To jest naprawdę cudowna historia. Jednak nadal mają jeszcze wiele do zrobienia – podkreślił menedżer „The Baggies”.
„Lisy” w ostatnich trzech kolejkach zagrają na Old Trafford z Manchesterem United, u siebie z Evertonem, a sezon zakończą pojedynkiem na Stamford Bridge z Chelsea. Wszystko wskazuje na to, że to ostatnie spotkanie będzie symbolicznym przekazaniem korony mistrzowskiej.