Korona Kielce zagra z Wisłą Kraków w ramach 25. kolejki Ekstraklasy. Przez rozpoczęciem rywalizacji obrońca „Złocisto-Krwistych”, Rafał Grzelak przyznał, że jest przygotowany i chciałby zagrać w tym spotkaniu.
W defensywie drużyny prowadzonej przez Michała Brosza zabraknie Radka Dejmka, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Jego miejsce może zająć właśnie popularny „Grzela”. – Po to się przygotowywałem i ciężko pracowałem przez dwa miesiące. Bardzo chcę grać, ale zobaczymy, jak to będzie. Szykowane są równe warianty. Tradycyjnie jestem gotowy – powiedział 27-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
Kielczanie zagrają z ekipą „Białej Gwiazdy” zaledwie trzy dni po przegranej z Górnikiem Łęczna. – Mamy swój pomysł. Wychodzi nam to z różnym skutkiem. Nie brakuje sportowej złości, chcemy się szybko odbudować. Wisła jest jednak w takiej samej sytuacji, więc łatwo mówić – zaznaczył były piłkarz Wisły Płock.
– Mecz nie będzie łatwy, bo pomimo ich porażek grają solidnie. Oglądałem spotkania rywali. Będziemy musieli wejść na wyżyny, by osiągnąć dobry wynik. Jesteśmy w stanie to zrobić – zakończył Rafał Grzelak.
