Real wciąż chce Otamendiego

Trener „Królewskich” obserwuje obu obrońców. Ich sytuacje są jednak całkiem różne, ponieważ Otamendi chce opuścić Valencię, natomiast Mustafi pragnie pozostać w klubie.

Nazwisko Argentyńczyka jest jednym z najczęściej pojawiających się w tym okienku transferowym. Podczas turnieju Copa America okazało się bowiem, że zawodnik chciał opuścić swój obecny zespół. Po wakacjach wrócił jednak na Estadio Mestalla, a trener „Nietoperzy” zapewnił, że piłkarz będzie dla nich walczył aż do upadłego.

„Los Blancos” zapytali agenta piłkarza Jorge Mendesa o pozycję, w której obecnie znajduje się zawodnik. Zaufany przedstawiciel właściciela Valencii wrócił do „Królewskich” z ceną – 50 milionów euro. To wtedy madrycki klub zaczął interesować się innym obrońcą „Blanquinegros”, Mustafim.

Niemiec jest wyraźnie zadowolony z zainteresowania Realu, co wielokrotnie podkreślał w swoich wypowiedziach. Nie chce jednak zmieniać drużyny.

Jego cena wynosi dokładnie tyle, ile ma to miejsce w przypadku Otamendiego. Szkoleniowiec Valencii Nuno Espirito Santo zaznaczył, że nie odda zawodników bez walki.