Piotr Świerczewski zrezygnował z pełnienia funkcji asystenta trenera reprezentacji Polski U-21 – poinformowano na portalu PZPN. 43-latek pracował z młodzieżową kadrą „Biało-Czerwonych” od lutego ubiegłego roku.
Powodem jego rezygnacji był incydent, do którego doszło w zeszłym tygodniu podczas charytatywnego meczu w Dębicy. Były reprezentant Polski uderzył w twarz działacza Polonii Wiedeń.
– Jest mi niezmiernie przykro, że doszło do takiego zdarzenia. Mimo że wyraziłem skruchę z powodu incydentu w Dębicy, doszedłem do wniosku, że moja dalsza praca i obecność w PZPN nie ma sensu i powodowałaby tylko kłopoty dla ludzi, których cenię i szanuję. Jako człowiek honoru uważam, że nie mogłem postąpić inaczej. Chciałbym jeszcze raz serdecznie przeprosić moich przełożonych i kolegów z PZPN, a także wszystkich ludzi polskiej piłki za zaistniałą sytuację – powiedział Świerczewski.