Robert Lewandowski: Jakościowo jesteśmy lepsi

– Piątkowy mecz z Gruzją można porównać do pojedynków w Mołdawii i Czarnogórze z poprzednich eliminacji. Mecz może odbywać się w podobnej, gorącej atmosferze. Zdajemy sobie sprawę, że niezależnie kto tam gra to nie wpada więcej niż jedna czy dwie bramki – zauważył Robert Lewandowski, który ma poprowadzić reprezentację Polski do wygranej w Tbilisi w kolejnym spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy.

Na zgrupowanie przyjechali wszyscy, których powołał Adam Nawałka. Nie było kontuzji, innych sytuacji losowych.

– To chyba najlepsza wiadomość dla trenera, że może powołać wszystkich zawodników. Mam nadzieję, że limit pecha z poprzednich eliminacji został wykorzystany. Piłka nożna to gra zespołowa. Wierzymy, że ta korzystna aura pozwoli przygotować się do każdego następnego meczu. Ale i kibice będą pozytywnie patrzeć, że rośnie reprezentacja zdolna wygrywać i awansować do finałów mistrzostw Europy. Atmosfera jest coraz lepsza, ale nie możemy zapominać, iż to od nas najwięcej będzie zależeć. Jak trzeba będzie walczyć to powalczymy. Jak trzeba zagrać piłką to musimy tak zagrać. Czasami może być walka w środku pola. Nie zawsze można sobie wymarzyć, że mecz ułoży się idealnie. Może to być spotkanie na zasadzie, kto kogo przepchnie. Mam nadzieję, że to my przepchniemy Gruzinów – mówił kapitan polskiej reprezentacji.

– Gruzja lubi grać bardzo defensywnie i czekać na jedną kontrę. Czasem aż do 90. minuty. Ze Szkocją strzeliliśmy bramke i nie poszliśmy za ciosem. To był chyba błąd, że pozwoliliśmy im chociaż pomyśleć, że mogą coś tutaj ugrać. Gdybyśmy podwyższyli wynik to może im by to nie przyszło do głowy. Musimy grać twardo, przez cały czas ofensywnie. Każdy mecz jest inny. Może zdarzą się sytuacje i zamienimy je na bramki. Jakościowo jesteśmy lepsi, ale tam wiele zespołów mocniejszych od nas nie umiało strzelić bramki. Nawet Hiszpanie mieli kłopoty. Od pierwszej minuty trzeba wyjść na boisko z myślą, że to my jesteśmy drużyną, która ma dyktować warunki – zadeklarował Lewandowski.

Gdyby Polacy wygrali ze Szkocją sytuację w grupie mieliby znakomitą. Jeżeli przegrają w Tbilisi to może zostać zmarnowany kapitał z wygranej z Niemcami.

– To będzie bardzo ważny mecz, patrząc na dalszą rywalizację. Z drugiej strony mamy świadomość, że rozumiemy się coraz lepiej. Rozluźnienie czasem jest wskazane, ale wychodząc na boisko musisz być w pełni skoncentrowany – powiedział napastnik Bayernu Monachium.