Niezwykle utalentowany angielski pomocnik Liverpoolu, Ryan Kent przyznał, iż występy w trzecioligowym Coventry City pozytywnie wpłynęły na jego rozwój czysto piłkarski, dzięki czemu stał się on lepszym zawodnikiem.
Podczas swojego krótkiego pobytu w klubie z League One młody piłkarz, który ma na swoim koncie kilka występów w młodzieżowej kadrze Synów Albionu, rozegrał siedemnaście meczów. Strzelił w nich jednego gola oraz zanotował jedną asystę.
– Wróciłem do Liverpoolu, ponieważ kilku zawodników jest niezdolnych do gry, a do rozegrania w najbliższym czasie jest wiele spotkań – powiedział Ryan Kent, cytowany przez „Liverpool Echo”. – Mam ogromną nadzieję, że swoje umiejętności będę mógł zaprezentować już podczas starcia z Exeter City – kontynuował.
– Moim zdaniem występy w Coventry City znacząco wpłynęły na moją grę. Wydaje mi się, że przeskok do seniorskiego futbolu dobrze mi zrobił, dzięki niemu stałem się lepszym piłkarzem – zaznaczył.
– Wiele nauczyłem się od Tony’ego Mowbray’a (menadżer The Sky Blues – przyp. red.). Jestem mu za to bardzo wdzięczy. Szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać kolejnego kroku w mojej profesjonalnej karierze piłkarskiej – dodał.