Nowy obrońca Cracovii Bartosz Rymaniak z niecierpliwością czeka na poniedziałkowy pojedynek z Górnikiem Zabrze. – Ważne jest to, by dobrze rozpocząć sezon, a jeśli tak się stanie, to później będzie już dużo łatwiej. Na Śląsk jedziemy po trzy punkty – zapowiedział piłkarz Pasów.
25-latek pozytywnie ocenił zarówno swoją aklimatyzację w drużynie, jak i przygotowania pod okiem trenera Roberta Podolińskiego. – Mieliśmy dużo zajęć z piłkami, nie było samego biegania, którego piłkarze nie lubią. W sparingach wyglądaliśmy dobrze, ale to nie czas na ocenianie. Liga wszystko zweryfikuje – zaznacza były kapitan Zagłębia Lubin.
– Mamy kreatywnych graczy z przodu, a grę defensywną na pewno uda nam się poprawić – zapewnia Rymaniak pytany o to, co jest obecnie największą słabością Cracovii.
W drużynie zabrzan nie ma już Prejuce Nakoulmy i Pawła Olkowskiego, zaś kontuzjowany jest Bartosz Iwan, co może pomóc Cracovii w wygranej. – Nie ważne, kto zagra, a kogo nie ma, ponieważ każdy zespół jest silny, a już drużyny ze Śląska mają taką mentalność, że walczą do końca – dodaje były piłkarz Miedziowych i zapewnia, że chociaż zarząd nie postawił przez Pasami konkretnego celu w nowym sezonie, to każdy z zawodników ma swój indywidualny cel: wygrywać każde kolejne spotkanie.
Add Comment