– Fajnie, że udało nam się wygrać i jesteśmy już w kolejnej fazie. Taki był nasz cel, chociaż nie było łatwo – powiedział Jakub Rzeźniczak po zwycięstwie Legii nad Metalistem Charków dającym Legii awans do 1/16 finału Ligi Europy.
– Straciliśmy gola, ale byliśmy gotowi na każdy scenariusz. Nie po raz pierwszy nam to się zdarza i często umiemy wyjść z takiej sytuacji. Graliśmy konsekwentnie do końca i to dało efekt. Naszą siła jest gra z kontrataku. Tak zdobyliśmy decydującego gola po tym jak Orlando Sa podał do Ondreja Dudy – stwierdził defensor mistrzów Polski
– Nauczyliśmy się wiele po porażkach w poprzedniej edycji Ligi Europy. Mamy w składzie wielu naprawdę już doświadczonych zawodników, ale młoda krew dodaje sporo jakości. Ondrej przy tej decydującej akcji pokazał duża klasę. Taktyka to też nasza siła. Zostały nam jeszcze dwa mecze do końca fazy grupowej. Różnie może być, ale zależy nam na pierwszym miejscu w grupie i będziemy chcieli oba te mecze wygrać. W pozostałych rozgrywkach też zamierzamy walczyć o wszystko – dodał Rzeźniczak.