Szkoleniowiec reprezentacji Chile, Jorge Sampaoli przyznał, że jest pod wrażeniem dobrych relacji panujących pomiędzy Lionelem Messim, Luisem Suarezem i Neymarem. Argentyńczyk uważa, ofensywne trio FC Barcelona jest lepsze od tercetu Realu Madryt.
– FIFA powinna interweniować. Przyjaźń pomiędzy Leo, Neymarem i Suarezem jest najgorszą rzeczą, jaka mogła wydarzyć się w piłce nożnej – zażartował 55-latek w rozmowie z „El Pais”.
– Messi w pojedynkę potrafi wygrać mecz. To bezcenne, kiedy dodatkowo uruchamia Neymara i Luisa. Takie rzeczy powinny być zakazane – dodał.
– Różnica pomiędzy nimi a trio Realu Madryt jest taka, że Bale, Ronaldo i Benzema nie napędzają się wzajemnie, tylko neutralizują. Jeżeli Cristiano rozpoczyna akcję, później ją kończy. Bale robi to samo. Benzema wykorzystuje co może, ale sam niczego nie kreuje – zakończył.
W bieżącym sezonie trio MSN zdobyło łącznie 67 goli we wszystkich możliwych rozgrywkach. Tercet „Królewskich” ma w swoim dorobku o siedem bramek mniej.
