Napastnik Celticu Glasgow, Stefan Scepovic przed meczem jego drużyny z Interem Mediolan w Lidze Europy stwierdził, iż Nerazzurri nie są już tak mocni jak kiedyś i nie należy tej drużyny w żaden sposób się obawiać.
Szkoci zmierzą się z zespołem prowadzonym przez Roberto Manciniego w czwartkowy wieczór i zdaniem Scepovicia jego koledzy nie powinni przeceniać umiejętności prezentowanych obecnie przez ekipę z San Siro.
– Wszyscy dobrze wiemy, że Inter nie jest już tą drużyną, która triumfowała w Lidze Mistrzów pod wodzą Jose Mourinho. Wtedy grali w niej tak słynni gracze jak Dejan Stanković czy Diego Milito – rozpoczął Scepovic.
– Oczywiście to wciąż ciekawy zespół z kilkoma dobrymi zawodnikami. Należy wyróżnić wśród nich jednego z najlepszych bramkarzy w Europie, Samira Handanovicia oraz stopera, Nemanję Vidicia. Poza tym nie możemy zlekceważyć umiejętności Fredy’ego Gaurina, Mauro Icardiego czy nowych twarzy w drużynie, Xherdana Shaqiriego oraz Lukasa Podolskiego – popisał się znajomością przeciwnika snajper The Bhoys.
– Z drugiej strony nie ma się czego obawiać. Inter w tym momencie nie jest groźny nawet na własnym podwórku. Podejdziemy do tego pojedynku z szacunkiem i pokorą ale też świadomi słabych punktów naszego przeciwnika, które spróbujemy wykorzystać – obiecał były zawodnik Sampdorii.
