We wtorek Serbka Ana Ivanović pokonała na kortach im. Rolanda Garrosa 6:3, 6:2 Elinę Switolinę i po raz pierwszy od siedmiu lat awansowała do półfinału turnieju wielkoszlemowego. Z trybun występy ukochanej oglądał piłkarz Bayernu Monachium Bastian Schweinsteiger, który bardzo aktywnie ją dopingował.
Debiutując w 2005 roku we French Open Ana doszła aż do ćwierćfinału, dwa lata później grała w finale, w którym uległa Justine Henin. Później nie szło już jej tak dobrze. Niemieckie media są przekonane, że szczęście przynosi jej partner – mistrz świata – który pojawia się praktycznie na każdym meczu Serbki. Wówczas obiektywy aparatów fotografiów skierowane są nie tylko na kort, ale i na dopingującego tenisistkę piłkarza.
Kolejną rywalką Ivanović będzie Lucie Safarova. Czeszka miała trudniejszą przeprawę w ćwierćfinale, w rywalizacji z Hiszpanką Garbine Muguruzą i ostatecznie wynik rozstrzygnął się w tie-breaku.