Philippe Senderos docenia potencjał Anglii, ale wierzy, że Szwajcaria w niedzielny wieczór w Bazylei jest w stanie sprawić niespodziankę i pokonać Wyspiarzy na inaugurację zmagań w eliminacjach Euro 2016.
– Kwalifikując się na ostatnie trzy Pucharu Świata osiągnęliśmy poziom, przy którym także wzrosły oczekiwania. Dla Szwajcarii awans do jakiegokolwiek turnieju to jednak wciąż spore osiągnięcie – wyznał środkowy obrońca Aston Villi Birmingham dla „Daily Express”.
– Rozwijamy się jako drużyna bardzo dobrze, ale wciąż jesteśmy małym krajem w porównaniu z Anglią, gdzie jest większy wybór znakomitych piłkarzy. Nie sądzę więc, że kiedykolwiek można będzie o nas mówić jako faworytach takich spotkań – kontynuował defensor drużyny prowadzonej przez Vladimira Petkovica.
– Patrząc na naszą grupę, wydaje się, że jest dwóch faworytów do awansu. Anglia na papierze na pewno jest najsilniejsza, więc musimy dobrze rozpocząć te eliminacje, bowiem zwycięstwa przed własną publicznością będą kluczowe – podsumował Senderos.
Oprócz Anglii rywalami Helwetów w grupie E są także Słowenia, Estonia, Litwa i San Marino.
Zobacz jak wygrywają nasi Czytelnicy. Zagraj z nami i wygrywaj pieniądze. Załóż konto w William Hill. To jeden z najstarszych i najpopularniejszych bukmacherów z bogatą ofertą i dobrymi kursami.
Add Comment