Przed nami ostatnia kolejka rundy jesiennej Serie A, a Campione d’Inverno jest już znany. To mało prestiżowe, ale ze statystycznego punktu widzenia istotne wyróżnienie poszło w ręce Juventusu. Stara Dama po wielu słabszych meczach, w końcu osiągnęła bardzo dobry wynik. Ekipa Allegriego pokonała na wyjeździe Napoli co było niemalże historycznym wynikiem. Ostatnie zwycięstwo bianconeri pod Wezuwiuszem miało miejsce 15 lat temu…
Roma znajdowała się w opłakanej sytuacji w meczu z Lazio, ale potrafiła wyczołgać się z dołka. Z 0:2 szybko zrobiło się 2:2, a te Derby Rzymu na pewno przejdą do historii. Z jednej strony piłka na wysokim poziomie, a z drugiej świetna „cieszynka” Francesco Tottiego z telefonem. Fakty mówią jednak same za siebie: Roma straciła dystans do lidera, a teraz czeka ją trudny wyjazd do świetnie spisującego się Palermo.
Lepszy okres pod wodzą Roberto Manciniego przechodzi Inter, podczas gdy Filippo Inzaghi z Milanu potrzebuje zwycięstwa jak powietrza. Skuteczny marsz w górę tabeli odnotowała Fiorentina, podczas gdy Genoa zdecydowanie obniżyła loty. Na dole tabeli możemy być świadkami przebudzenia Parmy i agonalnego uśpienia Ceseny. Runda rewanżowa jest już tuż za rogiem, więc najwyższa pora dokończyć pierwszą część sezonu.
Co warto rozważyć?
1. LAZIO – NAPOLI: 2 (KURS: 2.90)
INFORMACJE KADROWE:
Trener Stefano Poli może narzekać i może to robić głośno. Aż ośmiu zawodników Lazio jest kontuzjowanych i nie zagra w niedzielnym meczu z Napoli. Z powodu urazów na murawie nie zobaczymy De Vrija, Edersona, Gonzaleza, Cianiego, Braafheida, Gentiletiego, Lulicia i Andersona. Kiedy do tej listy dodamy zawieszonego Marchettiego widzimy jak wielkie problemy mają w Rzymie. Co na to Napoli? Absencje również ich dosięgły, ale nie w tak wielkich rozmiarach. Za kartki pauzować będzie Britos, a na kontuzje narzekają Zuniga, Michu i Insigne. Ghoulam przygotowuje się za to z reprezentacją do Pucharu Narodów Afryki.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
Szpital w Lazio oznacza, że zobaczymy sporo nowych twarzy na boisku. W bramce stanie Berisha, a przed nim zagrają Radu i Cana. Candreva powinien posadzić na ławce Onaziego, a Djordjević wygra rywalizację z Klose. Miejsce na boisku powinni dostać Mauri, Keita, Biglia i Parolo. W zespole gości nie powinniśmy się spodziewać wielkich zmian. Na lewej obronie zagra Mesto, a Gargano w środku pola towarzyszyć będzie Lopez.
STATYSTYKA:
Napoli bardzo lubi grać z Lazio o czym świadczą ostatnie wyniki ich meczów. Azzurri wygrali cztery z pięciu starć przeciwko biancocelesti, a jedna potyczka zakończyła się remisem. Wyniki trzech niedawnych pojedynków to wygrane neapolitańczyków odpowiednio 4:2, 1:0 i 4:2.
ANALIZA I TYP:
Lazio i Napoli to sąsiedzi w ligowej tabeli i wszystko wskazywało, że ten mecz będzie bardzo wyrównany. Kiedy jednak spojrzymy na szpital jaki panuje w ekipie ze stolicy Włoch nie sposób jest nie zagrać na gości. Napoli dopiero co przegrało prestiżowe spotkanie z Juventusem i będzie pałać chęcią rewanżu. W rzymskim zespole zabraknie Marchettiego, Andersona i De Vrija, a to wielka strata dla gospodarzy. Początkowo chciałem Wam radzić over 2,5, ale zwycięstwo Napoli wydaje się bardziej prawdopodobną opcją.
2. AC MILAN – ATALANTA BERGAMO: 1 (KURS: 1.53)
INFORMACJE KADROWE:
Trener Filippo Inzaghi mógł przez moment się uśmiechnąć, gdyż problemy z kontuzjami wydawały się nie dotyczyć Milanu. Do kontuzjowanego od dłuższego czasu Van Ginkela dołączyli jednak Zapata i Mattia De Sciglio. W ekipie rossoneri zabraknie ponadto Hondy, który gra w Pucharze Azji. W zespole gości o występie zapomnieć mogą kontuzjowani Cherubin, Estigarribia i Raimondi. Problem z nadmiarem „żółtek” ma za to Bellini.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
„La Gazzetta dello Sport” przewiduje, że pierwszy mecz od pierwszej minuty w Serie A rozegra Alessio Cerci. Na drugim skrzydle ataku zobaczymy El Shaarawy’ego, a wysuniętym napastnikiem będzie Menez. Za ich plecami zobaczymy De Jonga, Bonaventurę i Montolivo. W zespole gości z przodu straszyć będą Pinilla i Denis, a w środku pola zagrają Baselli i Carmona, wspomagani skrzydłowymi – Zappacostą i Moralezem.
STATYSTYKA:
Ostatnie mecze Milanu z Atalantą to prawdziwy rollercoaster. Rossoneri wygrali trzy z pięciu pojedynków, podczas gdy ekipa z Bergamo cieszyła się z dwóch zwycięstw. Co ważne, dużą rolę tych wygranych odegrał Bonaventura, który obecnie broni barw drużyny z San Siro.
ANALIZA I TYP:
Milan w trzech ostatnich meczach zdobył zaledwie dwa punkty i spadł na ósmą pozycję w tabeli. Rossoneri odbili się od dna dopiero w Pucharze Włoch gdzie po walce ograli Sassuolo. Teraz w domowym pojedynku podopieczni trenera Inzaghiego muszą walczyć o komplet „oczek”. Na ich szczęście Atalanta znajduje się w fatalnej formie i po latach dobrych wyników teraz czeka ją walka o utrzymanie. Zespół Bergamo radzi sobie wybitnie słabo i nie wierzę, by zdobył choćby punkt w stolicy Lombardii.
3. GENOA – SASSUOLO: OVER 1,5 (KURS: 1.40)
INFORMACJE KADROWE:
Trener Gasperini ma o czym myśleć. Z powodu kontuzji szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z Matriego, Marchese i Tino Costy, a Perotti oraz De Maio są zawieszeni za nadmiar żółtych kartek. Sassuolo również podejdzie do tego meczu zdziesiątkowane. Urazy przytrafiły się Pegolo i Peluso, Taider pojechał na Puchar Narodów Afryki, a Vrsaljko i Cannavaro są zawieszeni.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
W ataku Genoi zobaczymy Iago Falque, Lestienne’a i Kuckę, a na skrzydłach pomagać im będą Edenilson i Antonelli. W zespole gości na ławce usiąść może Sansone, a w jego miejsce zobaczymy Floro Floresa. Spore przetasowania nastąpią za to w obronie i w linii pomocy.
STATYSTYKA:
Oba zespoły zmierzyły się ze sobą zaledwie dwa razy. Przed rokiem Genoa pokonała u siebie neroverdi 2:0, a kiedy gospodarzem było Sassuolo to ekipa Di Francesco zwyciężyła 4:2. Warto zauważyć, że w obu potyczkach padło więcej niż 1,5 trafienia.
ANALIZA I TYP:
Starcie Genoi z Sassuolo powinno być dosyć wyrównane. Siódmy w tabeli Liguryjczycy przegrali ostatnio trzy mecze i zremisowali jedną potyczkę. Sassuolo wygrało zaledwie jedno spotkanie z pięciu rozegranych. Oba zespoły podejdą do tego pojedynku zmotywowane i na pewno zagrają ofensywnie. Co warto zauważyć gra w obronie nie jest ich mocną stroną i kibice na Stadio Luigi Ferraris powinni zobaczyć bramki. Radzę Wam postawić, że w niedzielę padnie więcej niż 1,5 gola.
Nad czym można pomyśleć?
4. UDINESE – CAGLIARI: 1 (KURS: 2.20)
Czarna seria Udinese musi w końcu dobiec końca. Podopieczni Andrei Stramaccioniego nie wygrali spotkania od pięciu kolejek i muszą wrócić na drogę zwycięstw, by nie popaść w totalną przeciętność. Cagliari dopiero co wygrało pierwszy mecz pod wodzą trenera Zoli, ale wyjazd na północ Italii jest zdecydowanie trudniejszy niż domowe starcie z „czerwoną latarnią” tabeli Ceseną.
Do składu Udinese wróci już Di Natale, który będzie wspomagany przez Thereau. W zespole zabraknie kilku graczy, którzy pojechali na Puchar Narodów Afryki, ale Cagliari również przystąpi do tego starcia osłabione. Nie zagrają m.in. Cossu, Ibarbo czy Balzano. Moim zdaniem Udinese w końcu się przełamie i zapisze na swoim koncie komplet punktów.
