Szkoleniowiec Atletico Madryt Diego Simeone cieszy się, że jego podopieczni przed wyczerpującą podróżą do Kazachstanu na mecz z FK Astana w Lidze Mistrzów w rozgrywkach Primera Division zagrają z Deportivo La Coruna już w piątkowy wieczór.
– To na pewno bardzo korzystne dla nas rozwiązanie. Pozwoli nam się lepiej przygotować do tej długiej podróży i samego meczu. Nie myślimy jednak teraz o tym, co może się zdarzyć po meczu z Deportivo – przyznał Simeone w rozmowie z dziennikiem „Marca”.
Argentyńczyk z dużą ostrożnością podchodzi do spotkania na Riazor. – Deportivo jest bardzo niebezpieczne, ma szybkich piłkarzy w formacji ofensywnej. Potrafi jednak także zagrać solidnie w obronie. Są zorganizowani podobnie jak my. Musimy zachować pokorę. To będzie ciężki i intensywny mecz – podkreślił Argentyńczyk, który nie szczędzi uznania pod adresem Yannicka Carassco, komplementowanego równie mocno przez hiszpańskich dziennikarzy za przebojowe wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie „Rojiblancos”.
– Yannick daje nam sporo możliwości zarówno jako skrzydłowy, jak i trzeci napastnik. Musimy go wykorzystać w najlepszy sposób dla zespołu, ale to nie oznacza, że może teraz się zrelaksować. Potrzebujemy jego najlepszej wersji w każdym meczu – podsumował Diego Simeone.
Atletico przed spotkaniem w Galicji zajmuje trzecie miejsce w tabeli, tracąc do prowadzącego Realu tylko dwa punkty. Deportivo z sześcioma „oczkami” mniej jest na szóstej pozycji.