– Uważam, że przez długi czas graliśmy dziś niezły mecz. Byliśmy nieskuteczni, ale całkiem dobrze radziliśmy sobie ze Szwajcarami – przyznał po przegranym spotkaniu z FC Basel szkoleniowiec Kolejorza, Maciej Skorża.
– Przełomowym momentem było nasze osłabienie, co mocno zdezorganizowało grę i nie potrafiliśmy już panować nad sytuacją na boisku. Wcześniej mieliśmy sytuacje, które powinniśmy wykorzystać, a na tym poziomie jeśli popełnia się proste błędy to się za to słono płaci – zauważył przytomnie Skorża cytowany przez oficjalną witrynę Kolejorza.
– FC Basel pokazało nam jak się gra w Europie, poza świetnie obronionym przez Jasmina Buricia rzutem karnym, wykorzystali wszystkie sytuacje, jakie sobie stworzyli. Mam ogromny niedosyt, ponieważ nasza przegrana jest zbyt wysoka – dodał trener mistrzów Polski.
– Niewątpliwie to też lekcja dla nas jak z zimną krwią klasowa drużyna potrafi wykorzystać błędy. Z drugiej strony weźmy pod uwagę, że z ławki wchodzi Marc Janko – takiego napastnika nie ma w całej naszej lidze, także doceńmy trudność zadania, przed którym stanął dzisiaj zespół. Nie zmienia to jednak faktu, że jesteśmy bardzo rozczarowani i wręcz źli, jak wszystko się potoczyło. Nasza sytuacja jest bardzo trudna, ale zamierzamy walczyć do końca – podsumował były trener krakowskiej Wisły.