Szkoleniowiec Lecha Poznań, Maciej Skorża na pomeczowej konferencji prasowej nie krył zadowolenia po wyjazdowej wygranej z Ruchem Chorzów w ramach rozgrywek Pucharu Polski.
„Kolejorz” pokonał swoich rywali 1:0, a awans do ćwierćfinału poznańskiemu zespołowi dało samobójcze trafienie Rafała Grodzickiego. Brak skuteczności swoich podopiecznych martwi 43-letniego trenera.
– Jak wszyscy widzieliśmy, przede wszystkim brakuje nam pewności siebie. Ten mecz pod wieloma względami zagraliśmy dobrze. Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji i powinniśmy rozstrzygnąć losy już w pierwszej połowie, dominowaliśmy na boisku, także dyscyplina taktyczna była na odpowiednim poziomie. Praktycznie wszystko poza skutecznością. Wciąż jest ona naszą bolączką, bo trzeba przyznać, że bramka, po której awansowaliśmy to gol samobójczy – powiedział Skorża cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Patrząc jednak na sytuację, w której się znaleźliśmy, szanujemy to zwycięstwo. Cieszymy się i liczymy że to będzie przełom, że będzie już tylko lepiej. Ważnym elementem dziś była atmosfera. Mimo, że nie wykorzystaliśmy kilku sytuacji, z trybun wciąż niósł się doping, a w tych okolicznościach, jakich jesteśmy, wsparcie jest niezbędne i za to dziękuję – zakończył.