Były skrzydłowy Liverpoolu, Albert Riera za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Udinese. Dlaczego? Ponieważ od przebywania na boisku wolał turnieje pokerowe.
32-letni Hiszpan zamiast na mecz z Chievo udał się nieco dalej, bo do Słowenii, by rozegrać turniej pokerowy. Zajął w nim drugie miejsce, wygrywając trzy tysiące funtów – informuje The Mirror.
Po tym, jak cała historia wyszła na jaw, szefowie włoskiej drużyny natychmiast postanowili rozstać się z zawodnikiem, który w Udinese nie zdążył nawet zadebiutować, ponieważ przez większość rundy leczył kontuzję.
Riera wcale nie przejął się stratą pracy. – „Mam nadzieję, że nie popełnię drugiego błędu z rzędu i podejmę dobrą decyzję, by znowu się cieszyć od stycznia i wygrywać futbol” – napisał na Twitterze dodając, że Udinese „był to najgorszy klub, w którym grał”.
Wcześniej pomocnik występował w Galatasaray, Olympiakosie, Liverpoolu, Espanyolu, Manchesterze City.