Pogoń Szczecin przegrała na wyjeździe 0:1 z Legią Warszawa. W drużynie „Portowców” po raz pierwszy w Ekstraklasie zagrał Jakub Słowik. Bramkarz gości przyznał po spotkaniu, że mógł lepiej zachować się w sytuacji, po której rywale strzelili gola.
– Na każdym treningu staram się udowadniać, że to mi należy się miejsce w składzie. Ostatnio prezentowałem się coraz lepiej i dostałem swoją szansę. Szkoda, że ten mecz zakończył się naszą porażką. Mieliśmy klarowne sytuacje do zdobycia gola i w głupi sposób pozwoliliśmy rywalom strzelić bramkę. Powinniśmy wrócić do Szczecina z jednym punktem. Tomasz Jodłowiec w momencie oddania strzału stał dwa metry od bramki. Muszę obejrzeć powtórki telewizyjne. Wydaje mi się, że mogłem się zachować lepiej w tej sytuacji – stwierdził 24-letni golkiper.
– Jest w nas złość, bo wcześniej wszystko funkcjonowało dobrze. Teraz jest przerwa na mecze kadry. Mam nadzieję, że po niej znów zaczniemy punktować. Mamy gorszy okres, ale chcemy z niego szybko wyjść – dodał Słowik.
– Być może gdybyśmy zagrali trochę odważniej, wynik byłby inny. Mieliśmy okazje w drugiej połowie i mogliśmy wygrać ten mecz. To jednak tylko gdybanie. Graliśmy na trudnym terenie przeciwko Legii, która jest nastawiona ofensywnie. Liczyliśmy na kontrataki – zaznaczył bramkarz Pogoni.
Po porażce, Pogoń zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Ma jedenaście punktów straty do prowadzącego w lidze, Piasta Gliwice.
