Villarreal CF w czwartkowy wieczór rozbił u siebie w Lidze Europy drużynę Dinamo Mińsk 4:0, a jedną z bramek na Madrigal zdobył Roberto Soldado.
Wychowanek Realu Madryt nawet jednak nie cieszył się po trafieniu do siatki rywali. – To mój obowiązek, taka jest praca napastnika – przyznał były reprezentant Hiszpanii dla dziennika „AS”.
– Jestem zadowolony w połowie. Z powodu gola tak, ale nie z powodu dyspozycji. Nie byłem wystarczająco skuteczny – podkreślił były zawodnik Tottenhamu Hotspur.
Dzięki drugiej wygranej przed własną publicznością podopieczni Marcelino Garcii Torala umocnili się na pozycji wicelidera tabeli grupy E. Prowadzi z kompletem zwycięstw Rapid Wiedeń.
– To były dla nas bardzo ważne spotkania, po tym jak przegraliśmy pierwsze w Lidze Europy. Teraz zależy tylko od nas samych, czy będziemy pierwsi. Ta wygrana była też istotna z uwagi na nasze ostatnie dwie przegrane z rzędu w lidze – dodał Soldado.
„Submarinos” po porażkach z Levante i Celtą spadli na piąte miejsce w tabeli Primera Division. W najbliższą niedzielę zmierzą się na wyjeździe z UD Las Palmas.