Trener Zagłębia Lubin Piotr Stokowiec nie ukrywał rozczarowania porażką 1:3 z Wisłą Kraków w pierwszym piątkowym spotkaniu 15. kolejki Ekstraklasy. Była to piąta porażka w sezonie „Miedziowych”, którzy zajmują dziesiątą pozycję w tabeli.
– Gratuluje Wiśle zwycięstwa. Myślę, że jak jest okres bardzo dobrej gry w naszym wykonaniu, szczególnie w pierwszej połowie, to trzeba strzelać bramki. Jeśli tych bramek się nie zdobywa, to zdobywa je rywal – przyznał Stokowiec cytowany przez oficjalną stronę Wisły.
– Do momentu straty bramki, jako drużyna, trzymaliśmy się bardzo dobrze. Nawet w drugiej połowie, po stracie jednego zawodnika, organizacyjnie radziliśmy sobie, jednak była różnica w umiejętnościach indywidualnych – kontynuował opiekun Zagłębia.
– Popełniliśmy dużo prostych błędów i byliśmy nieskuteczni. To sroga lekcja, ale jestem daleki od załamywania rąk. Podpisuję się pod grą mojego zespołu – podsumował Piotr Stokowiec.
Zagłębie Lubin po przerwie na reprezentację zmierzy się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała.