Reprezentacja Szkocji zremisowała w sobotę w Dublinie z Irlandią 1:1 w meczu eliminacji do Euro 2016. Trener gości, Gordon Strachan powiedział, że jego piłkarze wykonali w tym spotkaniu zbyt dużo niecelnych podań.
– W piłce nożnej najważniejszą rzeczą są podania. Siedem albo osiem razy oddaliśmy piłkę rywalom, gdy nie byliśmy przez nich naciskani. Tempo tego spotkania było bardzo wysokie. Nie spodziewałem się, że w czerwcu obie drużyny mogą grać z taką intensywnością. Myślę, że wynikało to z tego, że wszystkim piłkarzom bardzo zależało na zwycięstwie – powiedział 58-letni szkoleniowiec.
Gola dla Irlandii strzelił Jonathan Walters w 38. minucie gry. Jak pokazały powtórki telewizyjne, 31-letni zawodnik w momencie oddania strzału był na spalonym, czego nie zauważył arbiter. Bramka dla gości padła dwie minuty po przerwie po samobójczym trafieniu Johna O’Shea.
– Nie widziałem powtórki sytuacji, po której straciliśmy bramkę. Nie interesuje mnie to, czy był spalony czy nie. Musimy zapomnieć o tej sytuacji i skupić się na tym, że zbyt często oddawaliśmy przeciwnikom piłkę za darmo – dodał Strachan.
Po sześciu kolejkach eliminacji do mistrzostw kontynentu, liderem grupy D jest Polska. Ma punkt przewagi nad Niemcami i o trzy „oczka” więcej od Szkotów.