Śląsk Wrocław przegrał na własnym stadionie 1:2 z Zawiszą Bydgoszcz i odpadł z Pucharu Polski. Trener gospodarzy Romuald Szukiełowicz powiedział na konferencji prasowej, że jego drużyna stworzyła sobie kilka dobrych sytuacji bramkowych, ale nie była w stanie ich wykończyć.
– Gdy nie wykorzystuje się stuprocentowych okazji, przegrywa się mecze. Zawisza miał dwie i pół sytuacji i zdobył dwa gole. My od 46. do 64. minuty mieliśmy cztery znakomite okazje. Trzy z nich były lepsze niż rzut karny. Bardzo interesowało nas zwycięstwo w tym meczu. Nikt nie myślał o tym, by odpuścić pucharowe spotkanie – powiedział Szukiełowicz.
Gola dla wrocławskiego klubu strzelił Kamil Biliński. Trafienia dla gości zaliczyli Szymon Lewicki i Kamil Drygas.
– Jestem zadowolony z tego, że stworzyliśmy sobie tyle sytuacji. Graliśmy z agresją i podjęliśmy duże ryzyko. Jestem zadowolony z wszystkiego, oprócz wyniku i pierwszych dziesięciu minut spotkania. Nie mogę uwierzyć w to, że przegraliśmy. Teraz czeka nas teraz bardzo ważne spotkanie z Podbeskidziem. Mam nadzieję, że nasza skuteczność będzie lepsza – dodał 66-letni szkoleniowiec.