W pierwszym niedzielnym meczu 24. kolejki T-mobile Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała 2:2 ze Śląskiem Wrocław.
Antybohater spotkania: Vytautas Cerniauskas (Korona)
Gdyby nie dwa proste błędy golkipera kielczan, po którym padły gole dla wrocławian, to „Złocisto-Krwiści” cieszyliby się ze zwycięstwa.
Tak padły bramki:
0:1 M. Paixao
Marco Paixao pokonał głową golkipera Korony po dośrodkowaniu Machaja! Wszystko zaczęło się od fatalnego kiksa Luisa Carlosa.
1:1 Kiełb 26
Najpierw lewym skrzydłem ruszył Luis Carlos, który tuż przed linią końcową zacentrował do środka pola karnego. Tam uderzał Porcellis, ale piłka odbiła się jeszcze od Jacka Kiełba i wpadła do bramki wrocławian.
2:1 Kiełb 35
Jovanović zgrywa do Sylwestrzaka, a ten dorzuca na szósty metr, gdzie wślizgiem uderza Kiełb.
2:2 Pich
Trener Tadeusz Pawłowski miał nosa wpuszczając na 2. połowę spotkania Roberta Picha. Ten przelobował Cerniauskasa, który popełnił błąd i na boisku mamy remis!
Ciekawostka: Korona odnotowała czwarty remis na wiosnę, zaś Śląsk wciąż pozostaje bez zwycięstwa.
***
Korona Kielce – Śląsk Wrocław 2:2 (2:1)
0:1 – Marco Paixao 4
1:1 – Jacek Kiełb 26
2:1 – Jacek Kiełb 33
2:2 – Robert Pich 47
Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas – Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak – Jacek Kiełb, Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs, Luis Carlos (52. Nabil Aankour) – Olivier Kapo – Rafael Porcellis.
Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel – Dudu Paraiba, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Paweł Zieliński – Tom Hateley, Tomasz Hołota, Peter Grajciar (72. Konrad Kaczmarek), Flavio Paixao – Marco Paixao Mateusz Machaj (46. Robert Pich).
Żółte kartki: Piotr Malarczyk, Vlastimir Jovanović (Korona) – Tomasz Hołota, Flavio Paixao, Marco Paixao, Dudu Paraiba (Śląsk).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).