GKS Bełchatów przegrał na własnym stadionie 0:2 z Podbeskidziem Bielsko Biała w 32. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Był to już dziesiąty z rzędu mecz bełchatowian bez zwycięstwa.
GKS przez porażkę znalazł się na dnie tabeli grupy spadkowej. Podbeskidzie z 23 oczkami na koncie jest pierwsze.
******
Tak padły bramki:
0:1 Śpiączka 13′
Iwański dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego wprost na głowę Śpiączki. Jego pierwsze uderzenie obronił Trela, ale wobec dobitki z najbliższej odległości był już bezradny.
0:2 Kołodziej 78′
Chwilę po pojawieniu się na boisku piłkę otrzymał Kołodziej, przymierzył zza szesnastki, a futbolówka wpadła do bramki obok bezradnego Treli.
Bohater meczu: Bartosz Śpiączka
Nie dość, że strzelił gola, to był najgroźniejszym i najaktywniejszym zawodnikiem swojej drużyny. Mocno trzymał się na nogach, ambitnie walczył o każdą piłkę.
Ciekawostka: Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo „Górale” odnieśli w Walentynki w… Bełchatowie. W sobotni wieczór powtórzyli ten wyczyn.
*****
GKS Bełchatów – Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:1)
Bramki: Śpiączka 13, Kołodziej 78
GKS: Trela – Zbozień, Baranowski, Telichowski, Szymorek – Rachwał (46 Wacławczyk) – Mak (64 Wroński), Szymański, Olszar (55 Komolov), Małkowski – Piech
Podbeskidzie: Zajac – Górkiewicz, Konieczny, Kolcak, Adu – Chmiel (89 Mazań), Deja, Iwański, Sokołowski – Śpiączka (73 Kołodziej), Demjan (90 Cisse)
Żółte kartki: Rachwał, Szymański, Zbozień – Śpiączka, Konieczny, Deja
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Następne mecze:
19.05 Piast Gliwice – GKS Bełchatów (20:30)
19.05 Podbeskidzie Bielsko-Biała – Ruch Chorzów (18:00)