W piątkowym meczu inaugurującym 11. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała zremisowała u siebie 2:2 ze Śląskiem Wrocław.
Bohater spotkania: Krzysztof Chrapek (Podbeskidzie)
Bardzo dobry występ rezerwowego gospodarzy, który tuż po wejściu na murawę wpisał się na listę strzelców, dodając wiary swoim kolegom. Gdyby był trochę bardziej skuteczny w końcówce, mógł zakończyć spotkanie z dwoma golami na koncie.
Tak padły bramki:
0:1 Celeban 21 (Śląsk)
Piotr Celeban strzela bramkę głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sebastiana Mili.
1:1 Chmiel 30 (Podbeskidzie)
Piłka trafia do Korzyma, który był na skraju pola karnego, ten oddał do Demjana, a zawodnik gospodarzy upadając już na murawę odegrał końcem buta do Chmiela. Choć ten miał na plecach obrońcę zdołał oddać celny strzał tuż przy słupku i pokonał Pawełka.
1:2 F. Paixao 50 (Śląsk)
Droppa doskonale wrzucił piłkę na dalszy słupek a tam rzucił się na nią Flavio Paixao i umieścił głową w siatce.
2:2 Chrapek 70 (Podbeskidzie)
Kuriozalny gol dla Podbeskidzia. Iwański wrzucił piłkę w pole karne, tam po zamieszaniu zupełnie pogubił się Pawełek, nie wiedząc gdzie jest piłka. Tymczasem bramkarz Śląska praktycznie siedział na futbolówce, którą szybko wyłuskał Chrapek i zdobył gola wyrównującego.
***
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław 2:2 (1:1)
0:1 Celeban 21
1:1 Chmiel 30
1:2 Paixao 50
2:2 Chrapek 70
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Żółte kartki: Górkiewicz, Śpiączka, Sloboda, Chmiel – Zieliński, Droppa, Machaj
Podbeskidzie: Pesković – Górkiewicz, Stano, Pietrasiak, Tomasik, Sokołowski (85. Patejuk), Sloboda, Iwański, Chmiel, Demjan (62. Śpiączka), Korzym (62. Chrapek)
Śląsk: Pawełek – Zieliński, Hołota, Celeban, Paraiba, Danielewicz (75. Hateley), Droppa, Ostrowski (87. Angielski), Mila, Pich (69. Machaj), F. Paixao
Add Comment