W pierwszym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Europy Szachtar Donieck pokonał na wyjeździe SC Braga 2:1. Po zakończeniu rywalizacji pomocnik „Pomarańczowo-Czarnych”, Taras Stepanenko nie krył zadowolenia z uzyskanego rezultatu.
– Przeanalizowaliśmy pierwsze 10-15 minut z każdego meczu Bragi i zobaczyliśmy, że są bardzo aktywni na własnym stadionie. Mają uzdolnionych technicznie zawodników, którzy potrafią doskonale kontrolować piłkę – powiedział 26-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Trener prosił nas, żeby wywierać presję na rywalach, ponieważ każdy z nich nie ma problemów z wygraniem pojedynku jeden na jeden. Dlatego staraliśmy się nie umożliwiać przeciwnikom wykonywania groźnych podań. Graliśmy dobrze w defensywie i zrobiliśmy pożytek z naszych kontrataków – dodał.
– Sytuacja z pierwszą bramką nie była umówiona Decyzja o posłaniu piłki na długi słupek została najprawdopodobniej podjęta w ostatniej chwili. Rywale kryli strefą i zostawili trochę wolnego miejsca, dlatego mogliśmy to wykorzystać – zakończył.